Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeKto z was skusił by sie na tą podróbke gdyby miał wybierać miedzy nią a Yamahą ja osobiście powiem że tak bo oryginał jest wyjątkowo drogi (zakładając że cena chińczyka to 5-7tys.)??????
OdpowiedzZa 7tys. kupisz używaną Yamahe yzf, więc to jest marny argument. Ale myślenie polaka jest takie że jak tanie i nowe to jest lepsze niż używane, tylko że za rok może sie okazać że to nowe i tanie jest g.... warte i nadaje się tylko na złom ;)
OdpowiedzMoże nie na złom, ale mimo wszystko i tak używany japoniec lepszy od chińskiej podróby. Pozdrawiam kierowca chińczyka ;)
Odpowiedz